X-Men Evolution

Gambit<she>

Buka, ale przecież to logiczne, że Remy jest the best i ma najwięcej fanek Very Happy

chociaż.... tak ostatnio myślałam nad tym i doszłam do wniosku, że najchętniej połączyłabym wygląd Gambita i charakter Pyra Smile

taka trochę mieszanka wybuchowa Smile

i taki off top:
na tym forum są nowe posty!! a weszłam tak bez przekonania Smile

Buka

Tak, biorąc pod uwagę kreacje z Evo, to połączenie Pyra i Gambita byłoby fantastyczne ;D Tylko ten... za skutki uboczne nie bierzemy odpowiedzialności (jeden świr większy od drugiego^^)

Taak, są posty! ^^ Ze trzy osoby pisują... a z Tobą to cztery! ;)

Ola : )

A mi ciężko jest jakoś logicznie wytłumaczyć moją obsesję na punkcie Scotta. I co z tego, że jest pedantem, obraża się ciągle, ma te swoje głupawe wstawki i miny ale co z tego! xD Co z tego ze w komiksie jest mega chamem, który zdradza żonę i .... troszkę się zapędziłam xD
, wróćmy do Evo...

Podoba mi się i tyle Wink

co nie zmienia faktu, ze gdyby pozbyć się mojej Scotto-mani to Roberto jest i tak przystojniejszy Wink

Buka

O, Olu, widzę, że jesteś w stanie wieeele wybaczyć Scottowi ;)

Ola : )

No bo to taki zagubiony chłopak był... No i taki nieśmiały xD
Ale tak szczerze to miał wiele szczęścia, że go Jean nie spaliła raz a dobrze....

Buka

Zagubiony i nieśmiały? O.O

Ola : )

Być może nie wiesz o czym mówię...
Zapadła mi w pamięć jedna scenka z komiksów gdzie Scott ma sen w którym jest scena z jego własnego ślubu w którym przez to, że nie potrafi kontrolować swoich mocy zabił Jean. Dlatego z początku tak bał się kontaktu z nią. Sama Emma Frost powiedziała kiedyś coś w stylu że Scott jest z nią bo może stać się diamentem i on wtedy nie może jej zranić promieniami optycznymi.

Jak tak przejrzeć Scotta z komiksów to jak na mój gust postać przesadnie męskiego Cyclopa, lidera drużyny jest tylko przykrywką, pod którą kryje się inny człowiek...

Ale może też być tak, że ja, doszukując się prawdy z moją przesadną dociekliwością, odebrałam to inaczej niż reszta...

I tak w ogóle to odbiegłam od tematu Scotta z Evo Very Happy

...

Buka

Yhym, osobiście komiksowego Scotta nie znam ^^"
Ale nie bardzo pociągają mnie takie ckliwe historyjki, typu ,,oh, on ją kocha, ale nie chce jej zranić, ochjejkujejku, jaki on męski!" -.-
Dobra, odczepiam się od Cyklopa ;D I tak gość nie działa mi już na nerwy tak, jak to drzewiej bywało Wink