X-Men Evolution

Marta_15 · Wysłany: Czw 15:55, 23 Mar 2006 Temat postu: Brotherhood

Brotherhood to bractwo które konkuruje z x-menami.
Tak wyglądają:

a tak będą wyglądać w przyszłości:

W skład drużyny wchodzi Pietro

jego siostra Wanda:

Lance:

Toad:

Blob:

Piszcie co onich sądzicie, kogo lubicie najbardziej, kto was najbardziej denerwuje. Możecie wykładać wasze spostrzeżenia na ich temat.

Cyclops-Admin · Wysłany: Czw 16:34, 23 Mar 2006 Temat postu: Re: Brotherhood

Jedi_Master · Gość

Ja najbardziej nie lubię Blob'a i Toad'a.. A Pietro jest wporządku.. Smile

Ryusei n_n · Wysłany: Pią 22:32, 24 Mar 2006 Temat postu:

Toad jest zabawny, ma fajne texty, chociaz czasem wkurza. Blob to ehkm? po prostu kretyn:D Pietro jest zakochany w sobie wydaje mu się, że moze wszystko itd. chociaz czasem jest zabawny,,, ale rzadko. Najbardziej lubię Lance'a, bo ma swoje zdanie i chociaż "błądzi" (nie wiedzialam jak to ująć Confused

) to wie czego chce, nie daje sie wyrolowac i widac na czym mu zalezy i w ogole fajny jest [choc zalazil za skore ale co tam^-^]. Tabitha jest suuuper ale to jasne hehe:P A Wanda spox.

Marta_15 · Wysłany: Pon 16:30, 27 Mar 2006 Temat postu:

Moim zdaniem najfajniejszy jest Lance, w końcu przez jakiś czas dołączył do x-men. A co sądzicie o Brotherhood w przyszłości? Niektórzy z nich wyglądają naprawde lepiej niż w teraźniejszości.

Marta_15 · Wysłany: Czw 15:00, 30 Mar 2006 Temat postu:

Imię i nazwisko: Lance Alvers
Kryptonim: Avalanche
Oczy: brązowe
Włosy: brązowe, długie
Wiek i klasa: 18/Senior
Rodzina: nieznana
Pochodzenie: Illinois
Szkolne przedmioty: ???
Zainteresowania: Kitty Smile

(poza tym nie wiadomo)
Nie lubi: Pietro i Magneto
Ulubiona muzyka: hard rock i heavy metal
Ulubione jedzenie: zapewne hamburgery
Wrogowie: Scott
Głębsze uczucia żywi do: Kitty Pryde

Moc mutanta: generowanie fal wibracyjnych, używanych głównie do wzbudzania trzęsień ziemi. Niestety efektem ubocznym jest ból głowy.

Lance to wariat, buntownik i narwaniec. Potrafi być lojalny, jeśli tylko ludzie wykazują dla niego jakiekolwiek zrozumienie (jak np. w "Joyride", gdy próbował się dowiedzieć, co New Mutants robią w nocy), jednak, jak widać, świat go nie rozumie, przez co Lance jest taki, jaki jest.
Zdolny do wszystkiego: gdy Mystique zniknęła po wydarzeniach na Asteroidzie M, w odcinku "Joyride" przyłączył się do X-Menów, byle tylko być z Kitty. Gdyby nie Scott, pewnie zostałby X-Menem na stałe... Choć i tak w "Ascension" możemy zobaczyć go jako członka Freedom Force, czyli dobrego kolesia (Koniec końców nawet Mystique stała się pozytywną bohaterką i dostała własną serię komiksów).

Cyclops-Admin · Wysłany: Czw 19:26, 30 Mar 2006 Temat postu:

Logan · Wysłany: Pią 11:22, 31 Mar 2006 Temat postu:

Nie, to raczej prawdziwe uczucie i chyba odwzajemnione

Marta_15 · Wysłany: Pią 15:31, 31 Mar 2006 Temat postu:

między kitty i lance'm coś iskrzy

Ryusei n_n · Wysłany: Pią 22:34, 31 Mar 2006 Temat postu:

no oczywiscie:Pna poczatku go nie chciala zauwazyc ale tak naprawde to od razu hehe^-^ niby na poczatku podoba jej sie scott (?!) pozniej w 3 sezonie peter rasputin(nie wiemm czy dobrze napisalam -colossus) jakos miedzy wierszami kurt ale i tak "skonczyla" z lance'm. i sa swietna para!! Smile

Logan

No, fajnie pod koniec było, ale i tak uważam, że ten wątek nie był dostatecznie rozwinięty

Marta_15

no i trochę rzadko się widywali (chyba że akurat Brotherhood walczyło z x-men)

Logan

Ja z brotherhood to tylko Bloba nigdy nie lubiałem

Marta_15

blob rzeczywiście nie jest zbyt sympatyczny, a jak w pierwszym odcinku w którym go pokazali, miał obsesję na punkcie tego że ktoś się z niego śmieje. Jak zachowuje się jak kretyn to nie powinien się dziwić że się z niego nabijają.

Jamnik

Blob według mnie jest bardziej obleśny niż mój sąsiad